Thursday, March 17, 2022

"Eskapizm" jako obrona sumienia i godności

Jeśli ktoś w sposób przemyślany uzna, że wszystkie "decyzyjne" strony danego konfliktu są złe, skorumpowane, cyniczne, zakłamane i śmiercionośne, w związku z czym żadna nie zasługuje na bycie jej przychylnym, to jest to postawa nie "strusia chowającego głowę w piasek" czy "Piłata tchórzliwie umywającego ręce", tylko osoby okazującej konsekwentny szacunek darom sumienia i godności, odmawiającej ich skalania z uwagi nie na swój domniemany "purytanizm", ale na ich bezcenną wartość. Co więcej, jedynie takie nastawienie pozwala nawiązać uczciwe porozumienie z tymi wszystkimi, którzy ucierpieli wskutek danego konfliktu mimo swojej pryncypialnej odmowy stania się w nim czyimikolwiek pionkami.

Cytując klasyka: "Nie jestem po niczyjej stronie, bo nikt nie jest po mojej stronie". Wbrew pozorom jest to stwierdzenie świadczące nie o wyniosłości czy apatii, tylko o niezłomności i czujności. Jeśli zaś jest to stwierdzenie eskapistyczne, to tylko w takim sensie, w jakim postawę eskapistyczną przyjmuje zdrowa na umyśle osoba usiłująca uciec z zakładu dla obłąkanych. To natomiast jest jedynym właściwym wyborem w obliczu coraz bardziej rozkiełznanych przepychanek między różnymi grupami rezydentów owego zakładu.

1 comment:

  1. Jak można uprawiać dziś dziennikarstwo: http://wiwopowiwo.blogspot.com/2022/03/franca-eleganca-feuilleton-vulgaris-pan.html

    ReplyDelete