Friday, December 25, 2015

Trzy uwagi na temat zależności między austriacką szkołą ekonomii a libertarianizmem

1. ASE w żaden sposób nie stanowi cechy konstytutywnej libertarianizmu ani vice versa. ASE bada logiczną strukturę ludzkiego działania, a nie ocenia moralnie konkretne jego przejawy. Wszelkie twierdzenia formułowane w ramach ASE mają charakter opisowy i warunkowy (jeśli zrobi się X, to, ceteris paribus, rezultatem będzie Y), a nie wartościujący i zaleceniowy (X jest dobre, powinno się zrobić X). Ideologicznie częsty związek między ASE a libertarianizmem jest, logicznie rzecz biorąc, czysto przygodny.

2. Z subiektywizmu metodologicznego ASE w żaden sposób nie wynika subiektywizm etyczny. Wszelkie twierdzenia formułowane w ramach ASE dotyczą wyłącznie wartości w rozumieniu ekonomicznym (wartości dóbr i usług powiązanych relacjami przyczynowymi z elementami indywidualnych skal preferencji), nie wydając przy tym jakichkolwiek osądów względem tego, czy w obszarze nauk społecznych mamy prawo mówić o wartościach innego rodzaju, w tym np. o obiektywnych wartościach etycznych.

3. Powyższe nie zmienia niemniej faktu, że można przy konstruowaniu argumentów etycznych posiłkować się dorobkiem teoretycznym ASE (przykład: jako że ASE dowodzi logicznej niemożliwości racjonalnej alokacji zasobów w gospodarce socjalistycznej, i jako że nie da się uznać za etyczne dążenia do rzeczy logicznie niemożliwych [powinność implikuje możliwość], nie da się uznać za etyczne dążenia do stworzenia racjonalnie alokującej zasoby gospodarki socjalistycznej), a nawet posiłkować się dorobkiem teoretycznym etyki przy rozwijaniu ASE (przykład: jako że umów trzeba dotrzymywać, a istotnym spoiwem kapitałowej struktury produkcji są umowy wiążące jej "budowniczych", austriacka teoria kapitału powinna uwzględnić pojęcie kapitału moralnego). Tego rodzaju interdyscyplinarne przedsięwzięcia wymagają jednak gruntownej znajomości tematycznych granic obu wspomnianych dziedzin wiedzy oraz głębokiej świadomości ich tematycznej niezależności - w innym wypadku zamiast korzyści płynących z wzajemnej inspiracji będziemy mieli do czynienia wyłącznie z defektami płynącymi ze stworzenia potwora Frankensteina.

No comments:

Post a Comment